Widząc projekty stwierdziłam, że to poziom HARD :)
Bo Pani Wioleta sama projektuje te wzory. Obmyśla, rysuje, układa kamyczki...
Ja jestem tylko od ostatecznego spełnienia marzeń :)
Tym razem było to nie lada wyzwanie, które spędzało mi sen z powiek. Nie wiedziałam jak to stworzyć, żeby było dobrze.
Labradorytowy pierścien z poprzedniego zamówienia
Duży bursztynowy wisior
Oplątane niebieskie agaty
Kolejny wisior - rurka ze skamieliną, karneolem i bursztynkiem
I na koniec komplecik, z którego jestem najbardziej dumna
Pięknie wybarwione zieolono-bursztynowe agaty oplątane miedzianymi pasami
A do kompletu bransoleta
Całość prezentuje się tak:
Może i nie przespałam dwóch nocy siedząc i modząc, ale za to uśmiech na twarzy Pani Wiolety jest po prostu BEZCENNY :)