piątek, 9 grudnia 2011

Cudowny podarunek od Justynki



W tym roku musiałam być wyjątkowo grzeczna. W ciągu dwóch tygodni zostałam obdarowana chyba za cały rok :) Po powrocie z pracy czekała na mnie paczuszka. Pomyślałam, że to kolejne zamówione koraliki, na które tak namiętnie wydaję pół pensji. Okazało się, że to przesyłka od Ystin. Rzuciłam się na paczkę, jak dziecko na długo wyczekiwany prezent od Mikołaja :) Wewnątrz znajdowała się piękna, ręcznie robiona karteczka ze śnieżynkami, turkusowe koraliki oraz takie zawiniątko. 




Na szybko cyknęłam fotkę, otwieram a tam...




... przecudowny naszyjnik "Zielona noc", którym dopiero co zachwycałam się na jej blogu!!
Powiem tyle, usiadłam z wrażenia. Dziewczyna zrobiła mi taką niesamowitą niespodziankę, że nawet sobie tego nie wyobrażała :)
Zobaczcie z jaką precyzją jest wykonany, Justynka zadbała o najmniejszy szczegół. Koraliki są tak równiutko ułożone, spód podszyty srebrną skórką ekologiczną... Po prostu cudo.
Justyś dziękuję Ci pięknie, nie mogę przestać go podziwiać :)
Oczywiście od dzisiaj zaliczam Cie do grona Knujów, o których tak wypisujesz u siebie na blogu.
Ale poczekaj, to "knujostwo" wróci do Ciebie ze zdwojoną siłą ;) Nie znasz dnia ani godziny :D








3 komentarze:

  1. Cudowna niespodzianka :-) Wisior jest śliczny ... już zachwycałam się nim u Ystin :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę, się, że Ci sie podoba... na Twoich zdjęciach widać oryginalny kolor tej zieleni, i mnie jakoś tak mdło wyszło!!
    I nie groź mi to odknuciem, bo tyle co ja naknutych przez Ciebie cudeniek dostałam to chyba nikt nie uwierzy!
    buziolki
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń